Ewelina Chodziutko ( Piguła z Gdyni) - Gdynia

Ewelina czyli ja ta co pisze tą galerie.
Trudno mi wyrazić wszytko tak w kilku słowach, bym mogła tak pisać o Adrianie godzinami.
Adrian dał mi szczescie dzieki niemu się usmiecham dzieki niemu poznałam niezwykłe osoby.
Adriana polubiłam od pierwszego odcinka Big Brathera. Wydarzenia to co było w programie przeżywałam razem z nim. Pewnego dnia dokładnie na moje urodziny rok temu dostałam od koleżanek poduszke z Adrianem ta poduszka odmieniła moje życie. Kilka dni po tym jak dostałam poduszke napisałam do fan clubu Adriana, oni opublikowali tą poduszkę puzniej dostałam mejla Adriana i zaczeliśmy pisać e-maile. Powstanowiłam założyć o Adrianie fan club. W marcu 2008 roku uwczesny menager Adriana znając hasła do fan club skasował wszystko cała moją prace. Pewnego wieczoru wtorkowiego zadzwonił telefon okazało się że Adrian do mnie dzwonił byłam wtedy w siódmym niebie. Później Adrian dał mi swój numer co jakiś czas dzwoniłam do niego. I Adrian do mnie. Pewnego listopadowego dnia gdy rozmawiałam z Adrianem zaprosiłam go na moje 18-ste urodziny.On się na to zgodził. Nigdy bym nie pomyślała że Adrian będzie u mnie. Marzenie się spełniło rok temu dostałam poduszkę z Adrianem a w tym roku samego Adriana. Nasz kontakt jest coraz silniejszy. Choć nie raz Adrian mnie wkurza odejść od niego bym nie mogła.
To ja jestem właścicielki słynnej poduszki Adrianowej hehe ramek ze zdjeciem Adriana kubków Butto misia.
Adrian będzie w lipcu u mnie na wakacjach już nie mogę się doczekać.
Ciesze się że Adrian mimo mojej choroby nie traktuje mnie inaczej on mi dodaje mocy by żyć. Adrian mówi że jestem jego aniołem stróżem a dla takich osób warto żyć. I że jestem jego prawą ręką.

Beż Adriana nie ma mego życia.